Ale obciach
Pani rzecznik praw dziecka Ewa Sowińska sprawiła, że Polska stała się w świecie popularna.
Piszą o nas wszyscy - od australijskiego news.au, przez "Kuwait Times" po "New Yorkera"; od Wysp Brytyjskich przez Belgię i Niemcy po Czechy i Słowację. Chyba jednak nie o taką popularność nam chodziło: piszą o nas głównie w serwisach zawierających ciekawostki i dziwaczne doniesienia ze świata. Słowem: śmieją się z nas.
- "Różowa antenka w kształcie trójkąta i czerwona torebka u jednego z teletubisiów, Tinky Winky'ego, sprawiły, że polscy konserwatyści zaczęli podejrzewać, że ten dziecięcy serial ma homoseksualny podtekst" - piszą "Lidove Noviny".
Gazeta wspomina także, że pani Sowińska, polski rzecznik praw dziecka, która zamierza poprosić psychologów o sprawdzenie, czy postać nie będzie wpływała niepożądanie na psychikę dziecka, wsławiła się już wypowiedzią, że "geje, którzy pracują z dziećmi i młodzieżą, powinni mieć zakaz wykonywania zawodu". Czeska gazeta przypomina, że w katolickiej Polsce ponad połowa ankietowanych określiła homoseksualizm jako grzech.
Niemiecki "Tagesspiegel" przypomina, że niefortunna wypowiedź Sowińskiej wpisuje się w generalną tendencję niechęci do homoseksualizmu obecnej władzy i w "zakaz homoseksualnej propagandy w szkołach forsowany przez nacjonalistyczną Ligę Polskich Rodzin". Gazeta donosi ponadto, że bywalcy polskich forów internetowych wyśmiewają pomysł pani rzecznik, sugerując, że trzeba by bliżej przyjrzeć się postaciom Bolka i Lolka, którzy "zawsze przebywają razem" i Smurfom ("prawdopodobnie wszystkie to pedały").
"Polski rząd atakuje gej-tubisie" - pisze brytyjski "Telegraph", i przypomina, że jednak nie byliśmy w tej sprawie pierwsi. Pierwszym był amerykański pastor, zmarły w 2007 roku, Jerry Falwell - ten sam, który wytoczył proces o zniesławienie Larry Flyntowi, wydawcy Hustlera, i wsławił się powiedzeniem, że "AIDS nie jest po prostu karą zesłaną przez Boga na homoseksualistów: AIDS jest karą dla społeczeństwa, które toleruje homoseksualistów". "Telegraph" informuje także, że marszałek Sejmu Ludwik Dorn, ostrzegł panią rzecznik przed "wypowiedziami publicznymi, które mogą zamienić jej urząd w pośmiewisko". BBC z kolei przypomina, że Polska została przez UE upomniana za "krytykowanie uchwały potępiającej homofobię w ramach tego liczącego 27 członków bloku".
O pani Sowińskiej nie zapomniała też Wikipedia, która, w swoim haśle dotyczącym Teletubisiów, wspomina o podejrzeniach pani rzecznik.
W podobnym tonie utrzymane są komentarze internautów w internetowych wydaniach cytowanych gazet.
"Pepa" pisze na forum "Lidovych Novin", że "Polacy są o 30 lat do tyłu", na co osoba podpisująca się jako "Marek Kalina" odpowiada, że "szkoda mu normalnych ludzi, którzy muszą żyć w tym reżimie".
"Jak się tej Polsce udało wejść do UE?" - Zastanawia się "Besosu" z forum Tagesspiegel.