Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

50 lat Pałacu Kultury i Nauki

Dzisiaj przypada 50-lecie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie - gmachu wzniesionego w centrum stolicy jako "dar narodu radzieckiego dla Polski".

/INTERIA.PL

Początkowo gmach, który poeta Władysław Broniewski nazwał "koszmarnym snem pijanego cukiernika", nosił imię Józefa Stalina. Przed pałacem miał stanąć pomnik sowieckiego przywódcy. Konkursu na pomnik jednak nie rozstrzygnięto, a pomysł zarzucono po kończącym epokę stalinizmu XX Zjeździe Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego w lutym 1956 r.

Pałac Kultury i Nauki (PKiN, zwany też potocznie "pekinem") zbudowano w 1176 dni - oficjalnie jego budowa rozpoczęła się w maju 1952, a zakończyła w lipcu 1955 roku. Ten najwyższy budynek w Polsce, a w momencie powstania także drugi co do wielkości w Europie, ma 42 piętra i 230,68 m wysokości, licząc do wierzchołka iglicy. Francuski aktor Gerard Philippe, zwiedzając Warszawę, stwierdził na widok PKiN: "Mały, ale gustowny".

"Będzie to ośrodek upowszechniania i rozwoju polskiej kultury, która kontynuuje piękne tradycje Kochanowskiego i Modrzewskiego, Mickiewicza i Dembowskiego, Waryńskiego i Dzierżyńskiego" - cytowało ówczesnego premiera Józefa Cyrankiewicza "Życie Warszawy" w wydaniu z 6-7 kwietnia 1952 r., kiedy oficjalnie ogłoszono rozpoczęcie budowy.

W wydaniu ŻW z następnego dnia zamieszczono pismo dziękczynne prezydenta Bolesława Bieruta do pomysłodawcy PKiN-u, Józefa Stalina. "Budowa Pałacu Nauki i Kultury w Warszawie - wymowne świadectwo twórczej pracy i pokojowych dążeń Związku Radzieckiego - jeszcze bardziej wzmoże zapał całego narodu polskiego do dalszej ofiarnej pracy w imię pokojowego budownictwa i obrony pokoju przed zbrodniczymi planami podżegaczy wojennych. Niech żyje WIELKI ZWIĄZEK RADZIECKI!" - czytamy na pierwszej stronie gazety.

PKiN powstał z 40 milionów cegieł i 26 tys. ton stali, głównymi budulcami są kamień i piaskowiec. Jego kubatura wynosi 817 tys. metrów sześciennych. Sam Pałac zajmuje 3,3 hektara powierzchni (łącznie z przyległym Placem Defilad jest to 36 ha). Znajduje się w nim 3288 pomieszczeń, w tym Sala Kongresowa (z 2897 miejscami siedzącymi na trzech poziomach) oraz m.in. teatry, kina i kluby. Na trzydziestym piętrze PKiN-u mieści się taras widokowy, z którego można oglądać panoramę Warszawy. Skacząc z niego odebrało sobie życie siedmiu Polaków i jeden Francuz (obecnie taras jest ogrodzony metalową siatką).

Autorem projektu architektonicznego "pekinu" był Lew Władimirowicz Rudniew, twórca m.in. gmachu Uniwersytetu Moskiewskiego im. Łomonosowa. W budowie brało udział 4 tys. robotników polskich i ok. 3500 rosyjskich (16 z nich zginęło w trakcie budowy Pałacu) - ci drudzy mieszkali w specjalnie dla nich wybudowanym osiedlu "Przyjaźń" na Jelonkach.

/INTERIA.PL

Uroczyste przekazanie Pałacu Kultury i Nauki odbyło się 21 lipca 1955 r. Na okładce ŻW z tego dnia widnieje zdjęcie gmachu i tytuł: "Dziękujemy Wam, Towarzysze!". Przemawiający na tej uroczystości Bolesław Bierut podkreślał, że PKiN to "symbol niezrównanej siły idei internacjonalizmu proletariackiego, głoszonej i realizowanej niezłomnie przez wielką Partię, stworzoną i wychowaną przez Lenina, umacnianą i rozbudowywaną w historycznym procesie walk rewolucyjnych przez jego kontynuatorów i uczniów, kroczących dziś na czele przodujących sił ludzkości w walce o sprawę pokoju, postępu, demokracji i socjalizmu. Cały naród polski zwraca się dziś z gorącymi uczuciami braterstwa i przyjaźni ku narodom radzieckim i wyraża serdeczną wdzięczność budowniczym wspaniałego dzieła Przyjaźni - Pałacu Kultury i Nauki im. Józefa Stalina w stolicy Polski Ludowej".

Pozłacane nożyczki, którymi ówczesny premier Józef Cyrankiewicz przecinał wstęgę, do dziś zachowały się w pałacowych zbiorach.

PKiN odwiedziło wiele słynnych postaci, m.in. premier Indii Jawaharlal Nehru, szach Iranu Reza Pahlawi, a także koreański dyktator Kim Ir Sen, czy kosmonauta Jurij Gagarin. W Sali Kongresowej występowali m.in. Marlena Dietrich, Ella Fitzgerald, Jan Kiepura, Louis Armstrong, Branford Marsalis, Leonard Cohen, Yves Montand czy The Rolling Stones. W tej samej Sali odbywały się zjazdy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (łącznie z ostatnim, w 1990 r.).

Krótko po powstaniu Pałacu powstała też przyśpiewka (na melodię hymnu polskiego): "Co nam obca przemoc dała, nocą rozbierzemy". Podobna wizja zawarta jest w "Małej Apokalipsie" Tadeusza Konwickiego, jednak PKiN stoi w centrum stolicy do dziś - już nie jako jednostka budżetowa, lecz (od 1998 r.) jako jednoosobowa spółka należąca do Miasta Stołecznego Warszawy, której prezesem od trzech lat jest Lech Isakiewicz. Nie zrealizowano pomysłów z początku lat 90., aby PKiN po prostu zburzyć i zbudować w tym miejscu nowoczesne centrum handlowo-biurowe.

W sylwestrową noc 2000 roku odsłonięto na szczycie PKiN-u największy w Europie i najwyżej na świecie położony zegar wieżowy (posiada cztery tarcze o sześciometrowych średnicach).

Pałac jest porośnięty około 120 gatunkami roślin. Najwyższe piętra tego gmachu upodobały sobie ptaki - sowy, pustułki i sokoły wędrowne.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także