24 tysiące za niesłuszny areszt
24 tysiące zamiast 31 milionów złotych - tyle dostanie od Skarbu Państwa biznesmen z wielkopolskiej Piły, Gerard Knosowski, który ponad rok niesłusznie spędził w areszcie. W tym czasie upadła jego firma budowlana.
Wyrok w tej sprawie wydał poznański sąd okręgowy, który nie zgodził się na pierwotne żądanie: 31 milionów złotych odszkodowania. Według sądu, firma i tak by upadła. Ponadto biznesmen nie potrafił udowodnić, że w momencie aresztowania jechał na podpisanie dużego kontraktu.
Sędziów nie przekonał również udokumentowany z kolei fakt, że syndyk sprzedał firmę za 700 tysięcy złotych, a kilka miesięcy później odsprzedano ją za 20 milionów.
Biznesmen skarży się, że gdyby sytuacja miała miejsce w normalnym państwie prawa, otrzymał by odszkodowanie w granicach 150 milionów złotych. Twierdzi, że właśnie tego rzędu kwota zrekompensowała by utracony majątek.
Obecnie biznesmen ma prawie sześć milionów złotych długu wobec banków, a utrzymuje się razem z żoną sprzątając mieszkania. Jego adwokat już teraz zapowiedział apelację od wyroku.