1 kwietnia 2013 roku rano, dyżurny komendy powiatowej w Lipnie otrzymał telefoniczne zgłoszenie o tym, że z terenu prywatnej posesji w gminie Dobrzyń nad Wisłą, pod nieobecność domowników, skradziono ciągnik rolniczy. Właściciel oszacował wartość pojazdu na kwotę 25 tys. zł. Zaraz sprawą zajęli się policjanci z miejscowego posterunku. Funkcjonariusze znaleźli poszukiwany traktor niedaleko miejsca jego kradzieży. Został porzucony, po tym jak ugrzązł w przydrożnym rowie i został tam unieruchomiony. Mundurowi w zaledwie niespełna 4 godziny od zgłoszenia mieli uzasadnione podejrzenia, czyja to sprawka. Na tej podstawie złożyli wizytę typowanemu 18-latkowi, w miejscu jego zamieszkania. Mężczyzna został zatrzymany i trafił za kraty policyjnego aresztu. Badanie wykazało, że był on pod działaniem prawie 1,5 promila alkoholu. We wtorek po wytrzeźwieniu 18-latek usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu i skorzystał z prawa do dobrowolnego podania się karze. Odpowie także za kierowanie traktorem bez uprawnień.