17-latek przyznał się do zabójstwa 11-letniej dziewczynki
Podejrzany o zabicie 11-letniej dziewczynki z Mysłowic przyznał się do morderstwa. Zabójcą jest 17-letni uczeń szkoły, do której chodziła dziewczynka.
Dziewczynka wyszła rano do szkoły, nie dotarła tam jednak. Nie wróciła też do domu. Wieczorem rodzice powiadomili policję.
Ciało 11-letniej Marzeny znaleziono wczoraj w opuszczonym garażu w Mysłowicach na Śląsku. Prawdopodobnie została uduszona. Miała sińce na szyi i obrażenia głowy. Według nieoficjalnych informacji policja wie już, kto jest mordercą dziewczynki. Trwają przesłuchania podejrzanego oraz przesłuchania świadków wypadku.