To dane z całego kraju, które spłynęły do Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, prowadzącej śledztwo w sprawie włoskich "obozów pracy". W czasie śledztwa ustalono, że wszystkim kierowała zorganizowana grupa, zajmująca się handlem ludźmi. Są też informacje, że część osób mogła zostać zamordowana. Po ujawnieniu sprawy zaczęły zgłaszać się rodziny, których bliscy wyjechali do Włoch i nie ma z nimi kontaktu.