Narodowa kwarantanna: Pojawiają się wątpliwości. Minister nie był precyzyjny?
Wprowadzamy kwarantannę narodową – powiedział na konferencji prasowej w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski. Jednak już następnego dnia pojawił się wyraźny głos z PiS, że w Polsce wciąż jesteśmy przed wprowadzeniem narodowej kwarantanny. Wicerzecznik partii rządzącej Jarosław Fogiel, uważa, że wypowiedź szefa resortu zdrowia nie była precyzyjna.
"Przerwanie transmisji COVID-19 to jedyny skuteczny sposób na zwycięstwo w walce z koronawirusem. Umożliwi to szczepionka przeciwko COVID-19. Zanim jednak rozpoczniemy proces szczepień, musimy być szczególnie ostrożni i odpowiedzialni. Do 17 stycznia 2021 r. przedłużamy etap odpowiedzialności, podczas którego wprowadzamy dodatkowe ograniczenia" - poinformowała Kancelaria Premiera w czwartek, tuż po konferencji ministra zdrowia.
Nie pojawiło się tam sformułowanie "narodowa kwarantanna". Jednak minister zdrowia wyraźnie używał go, mówiąc o wprowadzeniu nowych obostrzeń.
"Od 28 grudnia wprowadzamy narodową kwarnatannę" - informował Niedzielski. "Mam nadzieję, że kwarantanna narodowa przygotuje nas do szczepień, które właśnie dzięki tej kwarantannie będą mogły przebiegać w sposób poprawny i osiągnąć duże liczby osób zaszczepionych, by obronić się, by światełko w tunelu stało się coraz wyraźniejsze" - mówił szef resortu zdrowia.
Wicerzecznik PiS: Narodowa kwarantanna nieco na wyrost
Jednak zdaniem wicerzecznika PiS nie należy na razie mówić o narodowej kwarantannie. Jak stwierdził w TVN24, określenie to jest "nieco na wyrost".
"Mamy tu raczej do czynienia z określeniem tego, co premier Mateusz Morawiecki nazwał etapem solidarności z dołożeniem pewnych ograniczeń" - powiedział.
"Być może pan minister w nawale pracy użył tego sformułowania. Pan premier mówi tutaj o rozszerzonym etapie odpowiedzialności i może to jest bardziej precyzyjne. Narodowa kwarantanna jest już bliższa lockdownowi, ale to nie jest sytuacja w Polsce. Lockdown jest w Niemczech, Holandii, na Litwie, w Grecji, ale nie w Polsce" - tłumaczył Fogiel, stwierdzając, że minister nie był w pełni precyzyjny.
"Jesteśmy jeszcze przed narodową kwarantanna i mam nadzieję, że będziemy aż do momentu, gdy to zagrożenie minie" - zaznaczył.