Niemieccy intelektualiści: Nieszczęsny pakt
"Gazeta Wyborcza" zamieszcza oświadczenie niemieckich intelektualistów o układzie Ribbentrop - Mołotow.
"Niemiecki i sowiecki napad na Polskę był preludium do niszczycielskiej wojny i komunistycznego zniewolenia" - pisze 140 niemieckichintelektualistów. "W ten sposób odpowiadamy tym w Rosji, którzy usprawiedliwiają Stalina. Oni chyba nie żyją w XXI wieku" - mówi gazecie sygnatariusz oświadczenia poseł CSU Hartmut Koschyk.
"Mamy świadomość, a jest ona bolesna, że bez rozpoczętej przez Niemców II wojny światowej nie byłoby ani komunistycznych reżimów w Europie Środkowo-Wschodniej, ani podziału kontynentu i Niemiec" - piszą intelektualiści. Jako początku tragedii nie wskazują 1 września 1939 r. - dnia niemieckiej napaści na Polskę - lecz 23 sierpnia 1939 r., gdy w Moskwie podpisano pakt Ribbentrop - Mołotow. To w nim III Rzesza i ZSRR podzieliły między siebie środkową Europę. To był nieszczęsny pakt" - czytamy.
Oświadczenie jest bezprecedensowe. Niemcy w obawie przed posądzeniem o historyczny rewizjonizm - czyli pomniejszanie winy Niemiec za II wojnę światową - rzadko mówią o odpowiedzialności ZSRR. Politycy zwykle unikają tego tematu jak ognia, by nie psuć relacji z Rosją. W oświadczeniu jednak nie pozostawiają wątpliwości, co wschodniej Europie przyniósł komunizm, zauważa "Gazeta Wyborcza".
Przeczytaj również:
INTERIA.PL/PAP