Gazeta wyjaśnia, że prace archeologiczne są prowadzone w ramach śledztwa w sprawie tej zbrodni. Eksploracja pierwszej lokalizacji zostało już zakończone. Nie znaleziono tu jednak ani ludzkich szczątków, ani żadnych przedmiotów, które mogłyby mieć związek z obławą. Badania przeprowadzono - czytamy w "Naszym Dzienniku" - na podstawie informacji przekazanych przez świadka, który zeznał, że w 1945 roku na terenie starej żwirowni w Sobolach w powiedcie oleckim, położonych około 40 kilometrów od Augustowa, sowieci mogli rozstrzelać, dużą grupę Polaków. Gazeta dodaje, że obecnie trwa sprawdzanie drugiego miejsca. IPN nie ujawnia jednak jego lokalizacji.