Muzeum Auschwitz: Nowe centrum obsługi zagrożone
Stworzenie nowoczesnego centrum obsługi odwiedzających muzeum Auschwitz w kupionej w ubiegłym roku bazie PKSiS w Oświęcimiu staje pod znakiem zapytania. Prezydent miasta Janusz Marszałek zawiesił postępowanie administracyjne ustalające warunki zabudowy dla tej inwestycji - poinformowało we wtorek biuro prasowe muzeum.
Prezydent zawiesił postępowanie do 14 maja 2010 roku. Decyzję uzasadnił pracami nad sporządzeniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Według niego są one mocno zaawansowane, co z uwagi na planowaną inwestycję uzasadnia zawieszenie.
Muzeum złożyło już zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Krakowie.
Dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr M.A. Cywiński określił sytuację mianem żenującej. - Procedury nad przygotowaniem planu trwają już bardzo długo, a dla innych inwestycji w Oświęcimiu analogiczne decyzje o ustaleniu warunków zabudowy jakoś były wydawane. Jak rozumiem, nikt nie może być niczego pewien. To stawia w ogóle pod zapytaniem sens inwestowania w tym mieście - powiedział Cywiński.
Dyrektor zaznaczył, że wniosek muzeum nie był sprzeczny z treścią studium uwarunkowań do planu zagospodarowania. - Inwestycja jaką chcemy rozwijać na terenie bazy PKSiS - parkingi, administracja, sklep, szybka gastronomia - nie jest przecież odległa od dzisiejszych funkcji tego terenu. Tłumaczenie prezydenta miasta, że zawiesił postępowanie w sprawie ustalenia warunków zabudowy z powodu prac nad planem zagospodarowania przestrzennego nie odbieram niestety jako szczere - mówił Cywiński.
Prezydent Marszałek nie odniósł się do zarzutów dyrektora muzeum. Magistrat nie odpowiedział także na pytania przesłane e-mailem. Marszałek powiedział, że sprawą zajmuje się jego zastępca, wiceprezydent Gerard Madej. - Jestem ekonomistą, a mój zastępca prawnikiem - wyjaśnił.
Prezydent Oświęcimia powiedział także, że pojawiły się opóźnienia w przyjęciu planu zagospodarowania. Wyraził jednak nadzieję, że dokument zostanie przyjęty najdalej w połowie przyszłego roku.
Teren bazy autobusowej Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej i Spedycji w Oświęcimiu leży obok byłego obozu. W przyszłości powstać tam ma centrum recepcyjne dla zwiedzających, w tym parking oraz gastronomia. Adaptacja miała się rozpocząć w przyszłym roku.
Prezydent Oświęcimia Janusz Marszałek od wielu lat wyrażał zastrzeżenia wobec funkcjonowania niektórych usług w muzeum. Szczególne kontrowersje wzbudzał parking muzealny oraz gastronomia. Samorządowiec podkreślał, że wyprowadzenie usług zapowiadała już w 1996 roku Międzynarodowa Rada Oświęcimska (MRO), a później zapisy Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego. Według niego usługi zlokalizowane powinny zostać w centrum, które pod koniec lat 90-tych przy muzeum wybudowała spółka "Maja". Jej prezesem był Marszałek.
Przedstawiciele MRO zaprzeczali temu. Sekretarz Rady Marek Zając w oświadczeniu napisał dwa lata temu, że "w opinii Rady, dawniej postulowane przeniesienie działalności usługowej muzeum w inne miejsce nie zakładało przekazania jej w ręce jakiegokolwiek innego podmiotu prawnego, tym bardziej jakiejkolwiek prywatnej spółki".
W ubiegłym roku, po zakupieniu bazy, prezydent Oświęcimia w specjalnym oświadczeniu pochlebnie wyrażał się o planach muzeum.
Międzynarodowa Rada Oświęcimska została powołana w 2000 roku. Jest organem opiniodawczo-doradczym premiera w sprawach ochrony i zagospodarowania terenów byłego niemieckiego obozu Auschwitz oraz innych miejsc zagłady i byłych obozów koncentracyjnych, leżących obecnie w Polsce.
Oświęcimski Strategiczny Program Rządowy został przyjęty w 1996 roku po konflikcie wokół centrum handlowego nieopodal murów byłego KL Auschwitz, które budowała spółka Maja z Oświęcimia. Zakłada uporządkowanie i zagospodarowanie strefy ochronnej wokół Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz modernizację układu komunikacyjnego w Oświęcimiu.
INTERIA.PL/PAP