Tragedia na Dolnym Śląsku. Nie żyje dwóch młodych mężczyzn

Oprac.: Joanna Mazur
Śmiertelny wypadek nieopodal Oleśnicy. 20-latek nie dostosował prędkości i wjechał do rowu, a auto rozbiło się na drzewie. Kierowca i jego 23-letni pasażer zginęli. Policja ponownie apeluje o zachowanie ostrożności i rozważną jazdę.

Do wypadku doszło w niedzielny poranek na lokalnej drodze w powiedzie oleśnickim (woj. dolnośląskie).
"20-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu oleśnickiego, jadąc samochodem osobowym marki seat, nie dostosował prędkości, w wyniku czego wjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo" - podała tamtejsza policja w udostępnionym komunikacie.
Młody kierowca wraz z 23-letnim pasażerem zmarli na miejscu w wyniku doznanych obrażeń.
Śmiertelny wypadek pod Oleśnicą. Policja apeluje
Oleśnicka policja wystosowała również apel do kierowców, aby zachowali ostrożność i dostosowali prędkość jazdy do warunków na drodze i obowiązujących przepisów.
Funkcjonariusze przypominają, że nadmierna prędkość powoduje gorsze postrzeganie otoczenia przez kierowcę, osłabia równowagę samochodu na nierównej trasie i zmniejsza przyczepność opon.
Wydłuża się również droga hamowania, a w przypadku zderzenia z innym autem albo przeszkodą, skutki wypadku mogą być tragiczne.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!