Donald Tusk gwiazdą kabaretu
Kabaretowa Noc listopadowa na antenie TVP2 po raz kolejny dotyczyła posiedzenia rządu, tym razem finał był dość wyjątkowy, bo wystąpił w nim sam Donald Tusk.
Kabaretowe posiedzenie rządu w wykonaniu Kabaretu Moralnego Niepokoju i gości, było ostatnim, pożegnalnym przed wyjazdem premiera Tuska (jego rolę w kabarecie odgrywa Robert Górski) do Brukseli.
Po jego zakończeniu i opuszczeniu studia Górski znalazł się w towarzystwie... samego Donalda Tuska.
- Po ostatnim pożegnalnym posiedzeniu rządu chcę podziękować państwu, moim kolegom ministrom, a przede wszystkim za nieustanną inspirację prawdziwemu panu premierowi - mówił rozbawiony Rober Górski.
- Bardzo smutno, że pan wyjeżdża, bo się nie będą ludzie tak śmiali - żartował Tusk. Ja wyjeżdżam, więc też będą się mniej śmiali. A ze mnie śmiali się podwójnie, bo jak się z pana śmiali, to tak naprawdę śmiali się ze mnie - kontynuował.
- Ale zapraszam do Brukseli, bo tam też będzie śmiesznie - podsumował Tusk.
"Mamy nowego, starego kabareciarza" - komentowali wystąpienie Tuska fani Kabaretu Moralnego Niepokoju.
Trzeba przyznać, że premier wykazał się dużym dystansem występując w skeczu Górskiego, tym bardziej, że jego rząd często określano mianem kabaretu.