Czy kolejnego papieża wybiorą kobiety?
Szef niemieckiej sekcji Radia Watykańskiego ksiądz Eberhard von Gemminger powiedział, że marzy mu się, by na konklawe zobaczyć w Kaplicy Sykstyńskiej "sześćdziesięciu kardynałów mężczyzn i sześćdziesiąt kobiet".
Tę zaskakującą deklarację niemiecki jezuita złożył w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla dziennika "Il Messaggero".
Słowa te są nawiązaniem do wznowionej debaty na temat udziału kobiet w Kościele w związku z wypowiedzią watykańskiego sekretarza stanu kardynała Tarcisio Bertone, który oświadczył, że już niedługo kobiety zajmą niektóre ważne stanowiska.
Ksiądz von Gemminger zauważył jednak: "Nie sądzę, by Watykan szybko otworzył się w tej kwestii jednym rozporządzeniem, potrzeba czasu".
Być może - dodał niemiecki ksiądz - trzeba będzie poczekać na następcę Benedykta XVI, wziąwszy pod uwagę to, że obecny papież "zdaje się być bardziej skoncentrowany na innych kwestiach niż na zmianach w strukturach Kurii".
- Czemu jednak - zapytał - nie marzyć o tym, by 60 wybitnych kobiet w Kościele mogło wybrać papieża?. Przywołując przykłady zmarłej Matki Teresy z Kalkuty oraz założycielki ruchu Focolari Chiary Lubich dodał następnie: "Czemu takie kobiety nie mogą należeć do kolegium kardynalskiego?".
- Marzenia robią dobrze i nic nie kosztują - podkreślił jezuita, który pierwszy, w sierpniu 2005 roku przeprowadził wywiad z Benedyktem XVI.
INTERIA.PL/PAP