ŚWIAT | Środa, 9 czerwca 2021 (19:33)
Tureckie ministerstwo środowiska rozpoczęło akcję oczyszczania Morza Marmara z osadu organicznego, zwanego śluzem morskim, który pokrywa wodę, zagrażając lokalnym gatunkom oraz przemysłowi rybackiemu.
1 / 5
Powierzchnię wód Morza Marmara, porty oraz wybrzeże w południowej części Stambułu pokrywa gruba warstwa substancji pochodzenia organicznego.
Źródło: AFP
2 / 5
Minister środowiska Murat Kurum poinformował, że 25 statków czyszczących powierzchnię morza oraz 18 innych jednostek pracuje nad powstrzymaniem śluzu przed rozprzestrzenianiem się. Około 1000 pracowników przetransportuje odpady na brzeg i przewiezie je do obiektów komunalnych.
Źródło: AFP
3 / 5
Marmara do końca 2021 r. stanie się obszarem chronionym i nielegalne połowy na niej będą powstrzymywane. "Dzisiaj rozpoczynamy wysiłki związane z usuwaniem śluzu zarówno na lądzie, jak i na morzu w łącznie 15 miejscach. Jesteśmy zdeterminowani, by ocalić Marmarę i to zrobimy" - zapewnił.
Źródło: AFP
4 / 5
Naukowcy wskazali, że to zmiany klimatyczne i zanieczyszczenia sprawiły, że doszło do rozrastania się śluzu zawierającego mikroorganizmy rozwijające się, gdy ścieki bogate w składniki odżywcze wpływają do morza.
Źródło: AFP
5 / 5
Zdaniem prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana zawiniło wypuszczanie do Morza Marmara nieoczyszczonej wody płynącej z różnych miast, w tym liczącego 16 mln mieszkańców Stambułu, i przysiągł "oczyścić morze z plagi śluzu".
Źródło: AFP