ŚWIAT | Piątek, 27 grudnia 2019 (05:50)
Pożar słynnej katedry Notre Dame, nowe rozdanie na najwyższych stanowiskach UE, masowe protesty w Hongkongu, płonąca Amazonia, brexitowa saga na Wyspach, czy śmierć przywódcy Państwa Islamskiego. Prezentujemy najważniejsze wydarzenia minionego roku na świecie.
1 / 12
Wenezuelski kryzys. Juan Guaido ogłasza się prezydentem Na fali masowych protestów przeciwko prezydentowi Wenezueli Nicolasowi Maduro, 23 stycznia lider opozycji Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem tego kraju. Gospodarka Wenezueli jest w zastoju, w sklepach brakuje leków i niemal wszystkich produktów, często wyłączany jest prąd. Waluta – wenezuelski boliwar – nie ma praktycznie żadnej wartości. Mieszkańcy kraju znajdują się w tragicznej sytuacji ekonomicznej. Według danych ONZ, pomocy humanitarnej potrzebuje w Wenezueli około siedem mln osób, czyli jedna czwarta ludności tego kraju. Jako pierwsze Juana Guaido za prawowitego reprezentanta Wenezueli uznały Stany Zjednoczone. Ich śladem poszło kilkadziesiąt innych państw, w tym większość krajów Unii Europejskiej, m.in. Polska. USA i UE nałożyły też szereg sankcji gospodarczych na reżim Nicolasa Maduro. Wśród państw uznających przywództwo Maduro są z kolei: Rosja, Chiny, Iran, Syria i Kuba. W Wenezueli pogłębia się najpoważniejszy w historii kraju kryzys polityczny i gospodarczy oraz stan faktycznej dwuwładzy. Kraj opuściło już 4,5 mln Wenezuelczyków, którzy uciekli głównie do sąsiednich krajów Ameryki Łacińskiej. Według szacunków ONZ, liczba wenezuelskich uchodźców w nadchodzącym roku może wzrosnąć do 6,5 mln, co oznacza, że przewyższy exodus znany z Syrii.
Źródło: AFP