ŚWIAT | Piątek, 7 lutego 2014 (21:38)
Protesty i rozruchy przeciwko skutkom rabunkowej prywatyzacji, zamykaniu fabryk i korupcji, które zaczęły się w Tuzli, ogarnęły już 33 miasta Bośni i Hercegowiny, w tym Sarajewo, Bihać i Zenicę. To ruch bez precedensu na obszarze byłej Jugosławii.
1 / 17
Bezrobocie w Bośni i Hercegowinie, według danych oficjalnych, sięga aż 44 procent.
Źródło: AFP