ŚWIAT | Wtorek, 3 grudnia 2013 (10:10)
Szef opozycyjnej partii Udar Witalij Kliczko wyrasta na nowego przywódcę na Ukrainie. Niektórzy widzą w nim już nawet przyszłego prezydenta tego kraju. Kliczko zaapelował do prezydenta Wiktora Janukowycza o dobrowolne ustąpienie z urzędu, obarczając go całkowitą odpowiedzialnością za ostatnie wydarzenia w Kijowie i użycie siły przez milicję wobec uczestników prounijnych demonstracji. - Kliczko daje Ukraińcom poczucie godności. On daje im twarz człowieka, który nie jest uwikłany w ostatnich kilkanaście lat polityki i osoby nieskorumpowanej, bo on jest zamożnym człowiekiem, ale wszyscy wiedzą skąd on ma pieniądze. On je po prostu wywalczył na ringu i tym się różni, od bardzo wielu innych uczestników życia publicznego, którzy pieniądze mają, tylko nie wiadomo skąd - mówi Aleksander Kwaśniewski. - Zawsze wolę jak przy mnie siedzi - dodaje, nawiązując do wysokiego wzrostu Kliczki (202 cm). Kliczko, ps. "dr Żelazna Pięść", tak jak jego młodszy brat jest bokserem wagi ciężkiej z mistrzowskimi tytułami. Ma doktorat, zna 4 języki. W kwietniu 2010 roku założył partię polityczną Ukraiński Demokratyczny Alians na rzecz Reform (UDAR), której został przewodniczącym
1 / 26
Witalij Kliczko, obok Jarosław Kaczyński
Źródło: AFP