ŚWIAT | Czwartek, 29 sierpnia 2013 (07:32)
Kraje zachodnie rozważają interwencję w Syrii po ubiegłotygodniowym ataku gazowym pod Damaszkiem, w którym zginęło przeszło 300 osób. Według sił opozycyjnych, mogło zginąć nawet 1300 ludzi. Bojownicy oskarżają o użycie trującego gazu wojska rządowe, reżim Baszara al-Asada zaprzecza jednak, jakoby użył broni chemicznej przeciw rebeliantom.
1 / 20
Syria
Źródło: AFP