ŚWIAT | Czwartek, 18 kwietnia 2013 (05:03)
Pożegnanie zmarłej Żelaznej Damy jest tematem numer jeden na Wyspach Brytyjskich. Uwagę mediów przykuła jednak nie tylko sama uroczystość, ale także postać wnuczki byłej premier, Amandy. Niektóre media twierdzą nawet, że 19-latka ukradła show brytyjskim politykom. Podczas uroczystości w katedrze świętego Pawła Amanda czytała fragment Listu do Efezjan. Brytyjskie media rozpisują się o jej nienagannym stroju, akcencie i wdzięku z jakim przeczytała tekst. Zdjęcia 19-latki są we wszystkich brytyjskich gazetach, a "Daily Mail" nazywa ją nawet "Żelazną Wnuczką". Media przypominają, że 19-latka jest córką Marka Thatchera, jednego z dwójki dzieci zmarłej premier. Po rozwodzie swoich rodziców Amanda Thatcher mieszka z matką w Dallas w Teksasie. "The Guardian" przypomina, że młoda dziewczyna jest bardzo religijna i że w ostatnich latach była ulubienicą zmarłej Margaret Thatcher. Zdjęcie Amandy zajmowało podobno jedno z najważniejszych miejsc na biurku Żelaznej Damy, tuż obok zdjęcia ukochanego męża pani premier, sir Denisa/IAR
1 / 20
Amanda Thatcher na pogrzebie babci
Źródło: AFP