Z nudów podniosła alarm
62-letnia emerytka z nudów zadzwoniła we wtorek rano na moskiewską milicję i zgłosiła fałszywą informację o podłożeniu na strychu jednego z domów ładunku wybuchowego.
Na ulicę Chersońską w dzielnicy Czeremuszki przyjechali na sygnale saperzy, którzy ogrodzili teren, ewakuowali mieszkańców i sprawdzili cały dom przy pomocy psa wyspecjalizowanego w poszukiwaniu ładunków wybuchowych. Niczego jednak nie znaleźli.
Milicji udało się ustalić personalia osoby dzwoniącej na numer alarmowy 02. "Telefoniczną terrorystką" okazała się starsza pani, która "nudziła się sama w domu i chciała kogoś zaprosić w gości". Teraz grozi jej do trzech lat więzienia.
INTERIA.PL/PAP