Większość broni na świecie jest w rękach cywili
Jak wynika z najnowszego raportu genewskiego Graduate Institute of Unternational Studies, w cywilnych rękach pozostaje trzy razy więcej broni, niż jest na wyposażeniu światowych armii i policji. Na świecie - szacuje raport - jest obecnie około 875 milionów sztuk broni palnej, z czego 650 milionów posiadają cywile. Jest to - jak czytamy w raporcie - około 200 milionów sztuk więcej, niż wcześniej przewidywano.
Szeroki dostęp do broni palnej stanowi szczególny problem w Afryce i Ameryce Południowej, zwłaszcza w dużych miastach. W Afryce broń kupują ludzie zamożni, by bronić się przed agresywnymi gangami, które - z kolei - również często są uzbrojone. W Brazylii liczba śmierci spowodowanych postrzałem z broni palnej jest częstokroć większa, niż w krajach, w których toczą się działania wojenne.
GIUS wzywa w raporcie do zwiększenia kontroli nad sprzedażą broni palnej. Za ustanowienie takiej kontroli odpowiedzialnymi czyni państwa wysoko rozwinięte, takie, jak USA, Niemcy czy Wielką Brytanię, by w większym stopniu dbały o to, by broń nie wpadała w niepowołane ręce. Potrzebny byłby również nadzór nad rynkiem wtórnym broni nabytej od producenta bądź importera. W obecnym momencie nie da się nawet w przybliżeniu stwierdzić, ile legalnie nabytej broni znajduje się w rękach uprawnionych osób.
Na podstawie BBC.
Z.S.