Prawo do udziału w wyborach ma około 7,9 mln obywateli mieszkających na Węgrzech. W przypadku obywateli przebywających poza granicami kraju, w tym Węgrów z państw ościennych, warunkiem udziału w wyborach jest zarejestrowanie się w Narodowym Biurze Wyborczym (NVI) do 24 marca. Zgodnie z prawem oficjalna kampania wyborcza rozpocznie się 50 dni przed terminem głosowania, czyli 17 lutego. Mieszany system wyborczy W wyborach w jednej turze zostanie wyłonionych 199 posłów. Na Węgrzech obowiązuje mieszany system wyborczy. 106 posłów jest wybieranych w jednomandatowych okręgach wyborczych - kandydować mogą osoby, które uzyskają co najmniej 500 podpisów poparcia obywateli mieszkających w danym okręgu. Pozostałych 93 posłów trafia do parlamentu z list partyjnych. Prawo do zgłoszenia krajowej listy partyjnej mają te partie, które co najmniej w dziewięciu komitatach (województwach) i w stolicy wystawiły kandydatów co najmniej w 27 jednomandatowych okręgach wyborczych. Do parlamentu wejdą te partie, które uzyskają co najmniej pięć proc. głosów. Wstępne wyniki NVI ogłosi przypuszczalnie już w wieczór wyborczy, ale ostateczne rezultaty zostaną podane dopiero po przeliczeniu głosów oddanych za granicą. W wyborach oczekiwane jest zwycięstwo rządzącej od 2010 roku koalicji konserwatywnego Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej, przy czym - jak wskazują sondaże - ma ona szanse na zdobycie większości 2/3 miejsc w parlamencie. Wysokie poparcie dla koalicji Według przeprowadzonych w listopadzie i grudniu sondaży czterech ośrodków badania opinii publicznej - Median, Republikon, Nezoepont i Szazadveg - poparcie koalicji rządzącej wynosiło od 48 do 60 procent. Poparcie opozycji jest niskie. Najsilniejsza po koalicji rządzącej partia Jobbik, która od kilku lat próbuje poszerzyć swoją bazę wyborczą poprzez zmianę retoryki ze skrajnie prawicowej na centrową, może obecnie liczyć na poparcie najwyżej 15-18 procent respondentów. Węgierska Partia Socjalistyczna (MSZP) i lewicowa Koalicja Demokratyczna (DK) mogą razem liczyć na 17-22 procent głosów. Realne szanse na wejście do parlamentu ma także partia Polityka Może Być Inna, której poparcie wynosi 5-8 procent. Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska