Oświadczyli tak w sobotę przedstawiciele przeciwnych obozów politycznych - prozachodniego prezydenta Wiktora Juszczenki i prorosyjskiego premiera Wiktora Janukowycza - po zakończeniu spotkania obu tych polityków. - Zgodziliśmy się, że do środy zakończymy przygotowanie projektów legislacyjnych, które mają być rozpatrzone przez parlament - powiedział mediom wicepremier Mykoła Azarow. Dodał, że "jest pewny na sto procent", iż data wyborów zostanie ustalona w środę. - Liczymy, że podejmiemy decyzje, które posłużą jako ważny argument dla wyznaczenia daty wyborów - powiedział z kolei Iwan Pluszcz, od soboty nowy sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, bliski człowiek Juszczenki. W zeszłym tygodniu Juszczenko i Janukowycz zgodzili się na wcześniejsze wybory parlamentarne. Ich decyzja to znaczący krok na drodze do uregulowania politycznego kryzysu, który wstrząsa Ukrainą od czasu rozwiązania parlamentu, zadekretowanego w kwietniu przez prezydenta i kontestowanego przez rządzącą koalicję. Obaj politycy powołali grupę roboczą, mającą przygotować grunt prawny do wyborów. Trwające prawie tydzień rozmowy nie przyniosły dotychczas żadnych efektów. Główną przyczyną przeciągających się rozmów jest data wyborów. Prezydent i opozycja utrzymują, że powinno do nich dojść jeszcze w lipcu. Koalicja chce, by wybory odbyły się dopiero jesienią.