Turyści zostaną w kraju?
Część Polaków wybierających się w tym roku do Egiptu czy Tunezji może zrezygnować z podróży i spędzić urlop w kraju - przewiduje "Rzeczpospolita".
Proponowane przez biura podróży w zamian inne kierunki są drogie. Dlatego, zdaniem Cezarego Molskiego, wicedyrektora Departamentu Współpracy Regionalnej w Polskiej Organizacji Turystycznej, co najmniej 8-10 proc. osób planujących w pierwszej połowie roku urlop w tanich krajach afrykańskich spędzi go w Polsce. To niemało, bo według Polskiej Izby Turystyki w 2010 r. do Egiptu wyjechało ok. 600 tys. osób, a do Tunezji blisko 200 tys. Tylko do Egiptu na luty Polacy wykupili prawie 20 tys. miejsc.
Zdaniem cytowanych przez gazetę specjalistów, skorzystać na tym mogą obiekty noclegowe w regionach turystycznych: w pasie nadmorskim i górskim oraz na Warmii i Mazurach. W sumie hotelarze i restauratorzy mogliby z tego tytułu zarobić 130 - 160 mln zł.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
INTERIA.PL/PAP