Według tej gazety, dokument został opracowany w Centrum Antyterrorystycznym (CAT) i jest efektem współdziałania różnych służb. W takich sytuacjach sygnuje go szef ABW. CAT działa od początku października. Pracuje w nim kilkudziesięciu ekspertów, m.in. z ABW, policji, Straży Granicznej i BOR. Informacje są przekazywane do poszczególnych służb oraz na biurka prezydenta, premiera i ministrów.