- Amerykańskie plany rozmieszczenia globalnego systemu obrony przeciwrakietowej (w Europie) nie spotykają się z naszym zrozumieniem, gdyż nie wynikają z interesów globalnego bezpieczeństwa - powiedział Kisliak, którego cytuje agencja Interfax. - Zapewnienie własnego bezpieczeństwa to - naturalnie - prawo każdego państwa. Jednak należy to robić tak, aby nie stwarzać poczucia zagrożenia u sąsiednich krajów - dodał wiceszef rosyjskiej dyplomacji. Kisliak podkreślił, że Rosja chciałaby zrozumieć, co skłania jej partnerów do instalowania systemu obrony przeciwrakietowej w Europie. - Nie widzimy przekonujących argumentów na rzecz takiego systemu - podkreślił. Zauważył również, że rosyjskich dyplomatów czeka wiele rozmów z amerykańskimi i europejskimi kolegami, "aby ocenić jak to wszystko będzie wpływać na długofalową perspektywę stworzenia globalnego systemu bezpieczeństwa". Wypowiedź Kisliaka to pierwsza oficjalna reakcja Moskwy na informacje, że Stany Zjednoczone w ubiegłym tygodniu zaproponowały Polsce i Czechom rozpoczęcie rozmów na temat rozmieszczenia na ich terytorium elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.