Premier Ukrainy: Politycy powinni sprawdzać informacje dotyczące Tymoszenko
Premier Ukrainy Mykoła Azarow twierdzi, że europejscy politycy zbyt pochopnie oceniają wydarzenia związane z Julią Tymoszenko.
Po raz pierwszy od ponad tygodnia jeden z najwyższych ukraińskich urzędników skomentował informacje o potencjalnym bojkocie Euro 2012.
Na jednym z portali społecznościowych Mykoła Azarow napisał, że "europejscy politycy powinni dokładnie sprawdzać informacje dotyczące Julii Tymoszenko, a dopiero potem oceniać to, co się dzieje na Ukrainie".
Premier pisze, że rozumie ich pierwszą reakcję po tym, gdy usłyszeli o pobiciu byłej premier, jednak przed ogłaszaniem swojej decyzji, trzeba było poznać dokładnie fakty. A te -według szefa rządu- przedstawiła Prokuratura Generalna stwierdzając, że "w kolonii karnej w Charkowie nikt byłej premier nie bił".
Mykoła Azarow dodał też, że wszyscy Ukraińcy zrobili wiele, aby przygotować się do Euro 2012. Mistrzostwa na pewno odbędą się na wysokim poziomie, dlatego szef rządu zaprasza wszystkich na Ukrainę.
W związku z informacjami o pobiciu Julii Tymoszenko część europejskich polityków ogłosiła bojkot Mistrzostw na Ukrainie. Wśród nich przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. W Polsce ta idea spotkała się z krytyką większości polityków.
IAR/PAP