Pod koniec czerwca niemiecki dziennik "Suedeutsche Zeitung" informował o decyzji sądu w Kolonii, który uznał obrzezanie dzieci za podlegające karze uszkodzenie ciała, tym samym zakazując podobnych praktyk. Sąd kierował się przeświadczeniem, że tego typu ingerencja chirurgiczna w ustrój fizyczny jest niedopuszczalna - nie pozostawia bowiem dziecku żadnego wyboru. Przeciwko wyrokowi protestują kościoły chrześcijańskie , organizacje muzułmańskie i społeczność żydowska. "Die Welt" skomentował orzeczenie sądu tytułem: "Z zakazu obrzezania najbardziej cieszyłby się Hitler". "Frakfurter Allgemenine Zeitung" zaznacza , że "przed tego rodzaju ingerencją powinna chronić konstytucja". Zdaniem "Suedeutsche Zeitung" wyrok kolońskiego sądu odzwierciedla zmieniający się stosunek między prawem a religią w społeczeństwie, które staje się w coraz większym stopniu świeckie i wieloreligijne.