Bandarenka jest członkiem opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej. W 2008 roku uczestniczył w wyborach do izby niższej parlamentu. Według oficjalnych danych, wyborów w swoim okręgu nie wygrał, przeciwko czemu zaczął protestować. W następnym roku sąd uznał, że okradł własną firmę i skazał go na 7 lat więzienia. W zakładzie karnym przebywał przez 22 miesiące. W 2011 roku - po tym, jak odwołał się od wyroku skazującego - Sąd Miejski Mińska uniewinnił go. Następnie Bandarenka wystąpił o odszkodowanie. Obecnie pomaga ludziom skazanym i mającym problemy z białoruskim wymiarem sprawiedliwości.