Kraj założony przez kryminalistów
Przodkowie około 22 procent Australijczyków byli skazanymi na zesłanie do karnej kolonii przestępcami.
Królewskie sądy Wielkiej Brytanii w latach 1788 - 1868, zesłały na australijski kontynent około 160 000 osób. Brytyjskie więzienia były przepełnione, a nowo odkryty kontynent wymagał skolonizowania. Podróż na wyspę trwała dziewięć miesięcy. Pierwszych 780 skazanych wylądowało na 11 statkach w Nowej Południowej Walii w 1788 roku.
Teoretycznie nie wolno było zsyłać do australijskich karnych kolonii więźniów politycznych i skazanych za ciężkie przestępstwa, choć w praktyce zdarzało się to dość często. Więźniowie wykorzystywani byli do kolonizowania niedawno odkrytego lądu - budowali drogi i infrastrukturę w miejscach odległych od jakichkolwiek zalążków australijskiej cywilizacji. Po jakimś czasie mogli odzyskać wolność, jednak bez możliwości opuszczenia wyspy. To ostatnie udawało się bardzo nielicznym. Ci, którzy pozostali w Australii, po odsłużeniu wyroku często zostawali farmerami, rzemieślnikami czy nawet urzędnikami królewskimi.
Powody zesłania często bywały niezmiernie błahe, mogła to być kradzież ryb z cudzego strumienia, kilku pensów ze straganu czy pobicie. W XVIII i XIX - wiecznej Anglii, u zarania rewolucji przemysłowej, w przeludnionych miastach panowała bieda i koszmarne warunki socjalne, co powodowało dewaluację życia ludzkiego, a zarazem duże przyzwolenie społeczne na drastyczne karanie nawet za drobne przestępstwa - bywało, że za niezbyt duże kradzieże karano powieszeniem nawet dzieci. Pierwszą kobietą zesłaną do Australii była Elizabeth Thackery, którą skazano na siedem lat za kradzież pięciu chusteczek.
Obecnie Australijczycy mogą odnaleźć swoich skazanych przodków w internecie: mogą dowiedzieć się, za co zostali skazani, poznać długość ich wyroku oraz dokładne miejsce zesłania. Strona Ancestry.co.uk, na podstawie starych dokumentów sądowych, odtworzyła w bardzo dużym stopniu losy wielu z zesłanych skazanych. Wielu Australijczyków uznaje przodków - zesłańców za powód do dumy.
Na podstawie BBC