Komorowski: Polska nie zaangażuje się militarnie w Libii
Prezydent Bronisław Komorowski powiedział w poniedziałek w Tallinie, że przejęcie przez NATO dowodzenia operacją libijską nie musi oznaczać polskiego udziału w akcji militarnej. Jak podkreślił, naszym priorytetem będzie szykowanie pomocy humanitarnej.
W niedzielę ambasadorowie państw NATO uzgodnili przejęcie dowództwa nad wszystkimi operacjami powietrznymi w Libii, łącznie z atakami z powietrza w celu ochrony ludności cywilnej.
- Podjęcie decyzji przez Sojusz Północnoatlantycki o dowodzeniu operacją w Libii oznacza również współodpowiedzialność w wymiarze politycznym wszystkich krajów członkowskich, w tym i naszego. Nie musi jednak oznaczać bezpośredniego zaangażowania w operację o charakterze militarnym - powiedział Komorowski w stolicy Estonii, gdzie wraz z małżonką przebywa z wizytą.
Jak podkreślił, zaangażowanie polskich sił zbrojnych m.in. w bardzo dużą operację w Afganistanie skłania Polskę do skoncentrowania się na pomocy humanitarnej dla Libii.
Prezydent przypomniał także, że nie tak dawno podpisał decyzję w sprawie wysłania polskiego okrętu wojennego w rejon Morza Śródziemnego z zadaniami wynikającymi m.in. z planów NATO.