Groby pomordowanych Polaków w Bykowni
Polsko-ukraińska ekipa prowadząca prace ekshumacyjne na cmentarzu ofiar zbrodni stalinowskich w Bykowni w 20 zbiorowych mogiłach znalazła szczątki Polaków z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej - donosi "Gazeta Wyborcza".
Eksperci wstępnie przebadali już 20 dołów śmierci natrafiając na polskie monety, guziki od polskich mundurów. W jednej z mogił znaleziono szczątki około 60 osób. Wszystkie zostały zabite strzałem z bliskiej odległości w potylicę z rosyjskiego pistoletu TT lub rewolweru nagan - czytamy w "GW".
W tej mogile archeolodzy wykopali szczątki polskich mundurów, polskich butów wojskowych, około 20 guzików z orzełkiem w koronie, polskie monety, portmonetkę. Natrafili też na okrągłą pieczęć GPU lub OGPU, poprzedniczek NKWD.
W mogile znaleźli również przedmiot, który być może pomoże zidentyfikować jedną z ofiar - srebrną tabliczkę z napisem "prof. Antoni Karyś". Człowieka o takim nazwisku nie ma na znanych naukowcom listach ofiar NKWD. "Gazecie" udało się jednak natrafić na ślad, który może pomóc ustalić, o kogo chodzi.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", do przebadania są jeszcze co najmniej 103 zbiorowe mogiły, co jednak nie będzie łatwe, bo KGB przez lata zacierało ślady zbrodni w Bykowni.