Andrej Babisz zmienił zdanie w sprawie pomocy dla Polski
Kandydat na prezydenta Czech Andrej Babisz sprostował swoje słowa z niedzielnej debaty telewizyjnej, w której powiedział, że w przypadku ataku na Polskę nie wysłałby żołnierzy z pomocą.
"W debacie nie chciałem odpowiadać na hipotetyczne pytanie o atak na Polskę czy kraje bałtyckie. Jestem przekonany, że do tego nie dojdzie i nawet nie chcę o tym myśleć. Obowiązkiem światowych polityków jest zapobieganie wojnie. Jeśli doszłoby do niej, to oczywiście zastosowałbym się do artykułu 5., który nie podlega dyskusji" - napisał Babisz.