Wigilia dla poznaniaków pod rondem i na Starym Rynku
Kilkaset osób spotkało się w czwartek w Poznaniu na wieczerzy wigilijnej dla samotnych i bezdomnych zorganizowanej przez Fundację Pomocy Wzajemnej Barka. Wieczorem, poznaniacy po raz 18. spotykają się też pod Rondem Kaponiera.
Na stole w Galerii Arsenał na Starym Rynku pojawiło się dwanaście tradycyjnych wigilijnych potraw w tym m.in. zupa grzybowa, barszcz z uszkami, karp w galarecie, śledzie, łazanki i kapusta z grzybami.
- Przygotowujemy wieczerzę wigilijną dla samotnych, potrzebujących i ich rodzin. Zapraszamy wszystkich, którzy tego dnia czują potrzebę wspólnego spędzania wigilijnego wieczoru, oraz tych, którzy po prostu nie mają co ze sobą zrobić. Zawsze znajdą miejsce przy stole - powiedział Edward Skoryna, współorganizator spotkania.
Jak dodał, tegoroczna wigilia ma charakter międzynarodowy, na wieczerzy pojawili się bracia ze wspólnoty z Taize, którzy przygotowują w Poznaniu Europejskie Spotkanie Młodych, a także osoby m.in. z Francji i Holandii.
Potrawy na wigilię dla potrzebujących zostały przygotowane z produktów przekazanych fundacji. Dania są przygotowywane przez zawodowych kucharzy, którzy w wigilię pracują jako wolontariusze na rzecz fundacji.
- To nie są spotkania smutne. Osoby, które przychodzą na tę wigilię czują wspólnotę, cieszą się, że są z kimś drugim. Jest radość i wspólne śpiewanie kolęd. Wiele osób garnie się na nasze spotkania i przychodzi na wigilię co roku - powiedział Skoryna.
Po raz osiemnasty poznaniacy po wieczerzach wigilijnych w domu, a także ubodzy i potrzebujący spotkają się w czwartek wieczorem w przejściu podziemnym pod jednym z głównych miejskich skrzyżowań.
W trakcie "Wigilii pod Rondem" spożywane są świąteczne potrawy, artyści czytają Pismo św., można też przełamać się opłatkiem i złożyć sobie życzenia. W wigilię pod Rondem Kaponiera spotyka się rokrocznie kilkaset osób.
Tradycją spotkania jest m.in. wspólne śpiewanie kolędy "Cicha noc" w różnych językach świata. Uczestnicy spotkania dostają śpiewniki z fonetycznym zapisem kolędy m.in. w języku niemiecki, angielskim, hiszpańskim i japońskim. W tym roku po raz pierwszy zaśpiewają też zwrotki kolędy w języku Ibo z Nigerii.
- Chcemy zaśpiewać tę kolędę słowami ze wszystkich kontynentów. Znam kogoś, kto jest z Nigerii, kto mi napisał jak wygląda "Cicha noc" fonetycznie. Okazało się, że to jest piękne i nietrudne do zaśpiewania - powiedział pomysłodawca spotkania, wydawca Robert Gamble.
Pomysł wigilijnego spotkania w centrum miasta zaczerpnięty został z powieści "Noelka" Małgorzaty Musierowicz. Akcja "Noelki" rozgrywa się w Poznaniu w 1991 r. i kończy spontaniczną, pojednawczą wieczerzą, właśnie przy Rondzie Kaponiera.
INTERIA.PL/PAP