Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Zaduch w komunikacji

Wraz z wysokimi temperaturami powrócił problem fatalnej wentylacji w miejskich autobusach, pisze "Metropol".

/Agencja SE/East News

Paradoksalnie problem bardzo często dotyczy autobusów z klimatyzacją, w których brakuje dużych, odsuwanych okien. Pozostałe okna często są zablokowane.

Reporter "Metropolu" był świadkiem, jak w poniedziałek w warszawskim autobusie linii 175 pasażerowie, zdenerwowani zaduchem panującym w środku, wyłamali blokady w jednym z okien, którego nie mogli otworzyć. Wszystko po to, aby do środka dostało się trochę świeżego powietrza.

- To była głupota tych osób, które tak się zachowały. Gdyby w pobliżu był ktoś z naszego nadzoru ruchu, mógłby oskarżyć tych pasażerów o dewastację pojazdu - mówi Igor Krajnow, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego.

Pasażerowie narzekają, że choć jeżdżą autobusami z klimatyzacją, to kierowcy jej i tak nie włączają. - Zgodnie z umową zwartą z ZTM klimatyzacja powinna być uruchamiana, gdy temperatura powietrza przekracza 25 st. C. Problem w tym, że efekty nawet włączonej klimatyzacji są nieodczuwalne, gdy kierowca musi otwierać komplet drzwi na wszystkich przystankach - wyjaśnia Krajnow.

Dlatego ZTM rozpoczął w lecie akcję "Chłodny guzik" wzorowaną na zimowej akcji "Gorący guzik". Ma ona przyzwyczaić warszawiaków do otwierania drzwi za pomocą specjalnego przycisku. Akcja nie obowiązuje w godzinach szczytu, bowiem wtedy zwykle czeka tyle ludzi, że i tak trzeba otwierać wszystkie drzwi. Potwierdzają to sami kierowcy autobusów, że w czasie godzin szczytu nie mogą sobie pozwolić na oczekiwanie, aż pasażerowie sami sobie otworzą drzwi.

INTERIA.PL

Zobacz także