Wisła: Rokicki jak Małysz
Druga tablica w wiślańskiej alei gwiazd będzie należała do wicemistrza paraolimpijskiego z Aten Janusza Rokickiego. Pierwszą prawie rok temu odsłonił skoczek narciarski Adam Małysz.
- Jest to dla mnie bardzo wielkie wyróżnienie. Nie spodziewałem się, że dojdzie do sytuacji, w której integracja posunie się tak bardzo do przodu, że będę miał w alei gwiazd sportu swoją tablicę i to obok takiego mistrza jak Adam Małysz! - cieszy się Rokicki.
Aleja gwiazd ma być poświęcona wybitnym osobowościom świata sportu, których życiowe szlaki splotły się z Wisłą. Rokicki, który urodził się w Wiśle, odsłoni tablicę 26 września. - To milowy krok w integracji środowiska sportowego i na pewno wpłynie na pozytywnie na promocję sportu niepełnosprawnych w Polsce - podkreśla Rokicki.
Sportowcem Rokicki został przypadkiem. - Nigdy wcześniej nie byłem zawodowcem. Dopiero po wypadku spróbowałem pływania, a potem doszła kula - mówi kulomiot. W wieku 18 lat stracił obie nogi pod kołami pociągu. Dziś startuje na całym świecie. Z sukcesami. Od lat trenuje pod okiem Zbigniewa Gryżbonia. - Trenujemy jak pełnosprawni, tylko mamy mniej sponsorów - śmieje się Rokicki i przyznaje, że w Polsce sport sprawnych inaczej jest zsuwany na margines. - Pewna minister powiedziała kiedyś, że sport niepełnosprawnych to rehabilitacja, ale ciężko mówić o rehabilitacji, jeśli ma się 10 ciężkich treningów tygodniowo, na których urywam mięśnie - dodaje Rokicki.
ER