Znane są już także półfinałowe pary. Wrocławianki zagrają o finał z gospodyniami - zespołem SC Dresdner. W drugiej konfrontacji naprzeciwko siebie staną belgijski Asteriks Kieldrecht oraz turecki Galatasaray Stambuł. Droga do awansu do finałowej czwórki, jaką przebyły wrocławskie siatkarki, była kręta i wyboista. Podopieczne najpierw wyeliminowały azerski Lokomotiv Baku, później nie dały szans szwajcarskiemu Kanti Schauffhausen. Wreszcie odprawiły z kwitkiem białoruską Minczankę Mińsk. Choć po pierwszym przegranym spotkaniu w Orbicie 2:3, niewielu na gwardzistki stawiało. Sukces jest podwójny, bo odniesiony bez leczącej kontuzjowane kolano liderki Gwardii - Katarzyny Mroczkowskiej. Poza tym dziewczyny Błaszczyka w większości po raz pierwszy grały w europejskich pucharach. Wrocławianki dobrze znają zespół z Drezna, bo rywalizowały z nim w przedsezonowych sparingach. Odniosły wtedy dwa zwycięstwa i dwa razy zostały pokonane. Jak widać szanse obu zespołów na awans do finału turnieju jest w zasięgu obu ekip. autor: JG