W poszukiwaniu lepszych rozwiązań
Drugoligowcy powoli wchodzą w decydujący okres przygotowań do startu II ligi. Jak na razie w formie są iście wakacyjnej, ale na inauguracje rozgrywek, ich dyspozycja ma być dużo lepsza. Łączy ich także to, że nadal szukają potencjalnych wzmocnień.
Piłkarze Stali Rzeszów mierzyli się wczoraj z Wisłą Puławy. Trener Andrzej Szymański sprawdzał tym razem Dariusza Słomiana, który do niedawna terminował w rezerwach GKS Bełchatów.
- Grał na pozycji stopera. W starciu z Wisłą, nie miał zbyt wielu okazji do pokazania swoich umiejętności. Trudno zatem mi go miarodajnie ocenić. Będę jeszcze chciał go sprawdzić w kolejnych sparingach - powiedział opiekun biało-niebieskich.
Z testowanych piłkarzy wystąpili też po raz kolejny Dawid Florian i Patryk Kapuściński. - Jestem zdecydowany, by podpisać umowę z tym pierwszym - dodał szkoleniowiec, który przyznał, że ma jeszcze nadzieję, że w jego zespole będzie grał Rafał Zaborowski.
- Pomiędzy tym piłkarzem, a naszym klubem są pewne rozbieżności finansowe. Będę go jednak namawiał obniżenia oczekiwań, bo takiego zawodnika potrzebujemy.
Wczoraj wieczorem miało się też rozstrzygnąć, który z bramkarzy oprócz Jakuba Giertla i Miłosza Lewandowskiego, zostanie włączony do kadry Stali. Trener Szymański i działacze mogli wybierać pomiędzy Maciejem Nalepą i Tomaszem Wietechą, ten ostatni zagrał w starciu z Wisłą.
Dziś biało-niebiescy rozegrają kolejny mecz kontrolny. Ich rywalem będzie Limblach Zaczernie (początek o godz. 17.30). W barwach II-ligowca zagrają głównie młodzi piłkarze. Z kolei w piątek, stalowcy potykać się będą z Kolejarzem Stróże.
- W tym spotkaniu chcę już wystawić skład zbliżony do ego, który w przyszłym tygodniu zagra w Pucharze Polski z Okocimskim Brzesko - podsumował szkoleniowiec.
Wczoraj sparowały także Resovia i Stalówka, które w bezpośredniej konfrontacji sprawdzały swoje możliwości. Toczący się w upale mecz wielkich emocji nie dostarczył. - Stal wygrała zasłużenie. Jej zawodnicy byli od nas dużo szybsi - przyznawał Artur Łuczyk, trener Resovii, która poniosła pierwszą porażkę w okresie przygotowawczym. - Po moich podopiecznych widać trudy ciężkiego zgrupowania - dodał Łuczyk. Jedynego gola zdobył kwadrans przed końcem Wojciech Białek. Napastnik gospodarzy popisał się efektowną "główką" po dośrodkowaniu z rogu Kamila Walaszczyka, do niedawna jednego z liderów rzeszowian. W Stali nie zagra Piotr Piechniak, który nie doszedł do porozumienia z działaczami.
Na zajęciach ma się pojawić natomiast Eugeniusz Kołodziejczyk, lewoskrzydłowy Ruchu Wysokie Mazowieckie. Z kolei Resovia nie pozyska Adriana Fedoruka. Syn Adama, byłego piłkarza m.in. Stali Mielec i Legii Warszawa, swoją grą nikogo na kolana nie rzucił.
Wyniki sparingów: Stal Rzeszów - Wisła puławy 0-1, Stal Stalowa Wola - Resovia 1-0, bramka: Białek.
p,tsz