Stu tenisistów zagra w Białymstoku
Prawie sto zawodniczek i zawodników weźmie udział w 79. indywidualnych mistrzostwach Polski w tenisie stołowym, które od piątku do niedzieli rozgrywane będą w Białymstoku.
Trenerzy kadry narodowej mężczyzn i kobiet spodziewają się ciekawych spotkań i wysokiego poziomu. Przypominają, że mistrzostwa kraju, to jednocześnie kwalifikacje do mistrzostw świata w Rotterdamie, które odbędą się w maju (zdobywcy złotych medali automatycznie znajdą się w reprezentacji).
W turnieju mężczyzn zabraknie przede wszystkim kadrowicza Jakuba Kosowskiego. Trener kadry narodowej Tomasz Krzeszewski powiedział, że nie zagra on z powodów regulaminowych. Chodzi o to, że zabrakło dla niego miejsca w grupie zawodników bez punktów rankingowych.
Podkreślił, że eliminacją do mistrzostw Polski są ogólnopolskie turnieje klasyfikacyjne. Jednak niektórzy nie mogli brać w nich udziału, np. grający za granicą. Dotyczy to też zawodników będących najwyżej w światowym rankingu, czyli Jakuba Kosowskiego oraz Lucjana Błaszczyka i Wang Zeng Yi.
- Jako trener kadry, mam tylko dwie karty na mistrzostwa - zaznaczył Krzeszewski. Dodał, że wystąpił jeszcze o trzy, ale zarząd Polskiego Związku Tenisa Stołowego tego nie uwzględnił. Dlatego zabrakło miejsca dla Kosowskiego.
Szkoleniowiec zwrócił też uwagę na kolejną sprawę regulaminową: Błaszczyk i Wang Zeng Yi zostaną rozstawieni w tym turnieju z ostatnimi numerami (mają zero punktów klasyfikacyjnych), co oznacza, że w drugiej rundzie spotkają się z najlepszymi w rankingu, np. Danielem Górakiem i Jarosławem Tomickim.
Jak poinformował trener kadry kobiet Michał Dziubański, czołowych zawodniczek zabraknie jedynie z powodów zdrowotnych Xu Iie, która miała bronić tytułu.
INTERIA.PL/PAP