Pracowity weekend Stali
Szczypiorniści mieleckiej Stali wracają do gry. Na razie jednak tylko po to, by rozegrać turniej towarzyski. Ten najbliższy czeka ich w ten weekend w Zawadzkim. W sumie wystąpi tam osiem zespołów.
Cała stawka została podzielona na dwie grupy. Stal za rywali będzie miała ekipy z Opola, Ciechanowa i zespół z Czech. W drugiej rywalizować będą m.in. gospodarze, Vive Kielce i kolejna drużyna z Czech.
- To będzie dobre przetarcie dla moich podopiecznych, po okresie ciężkich treningów. W turnieju nie będą mógł skorzystać a Adama Babicza, który jest kontuzjowany. Nie zagra też Adrian Najuch, ponieważ pojechał na zgrupowanie młodzieżówki - powiedział trener mielczan Ryszard Skutnik.
Jego podopieczni właśnie zakończyli pierwszą część przygotowań do dalszej fazy sezonu.
- Ostatnio mocno pracowaliśmy nad siłą i kondycją. Zatem najgorsze już za chłopakami. Teraz skupimy się na szlifowaniu szybkości, dynamiki i elementów taktycznych - dodał szkoleniowiec.
Stal nie skorzysta z możliwości wzmocnienia składu przed decydującą częścią sezonu. Co prawda chętnych do gry w jej szeregach nie brakuje, ale nie ma środków na ich pozyskanie.
- Bieda u nas aż piszczy. Już się pogodziłem z tym, że nie uda się poszerzyć kadry naszej drużyny. Musimy dograć sezon w takim składzie jakim obecnie dysponujemy - zakończył trener Skutnik.
Piotr Pezdan
ppezdan@pressmedia.com.pl