Monika Pyrek (skok o tyczce) i Tomasz Majewski (pchnięcie kulą) wywalczyli dla naszej reprezentacji medale podczas Halowych Mistrzostw Świata, które w miniony weekend odbyły się w Walencji. Obydwoje zdobyli brązowe krążki. Pierwszy z miejsca na podium mógł się cieszyć Majewski. Polak wynikiem 20,93 ustanowił nowy rekord kraju. Nasz kulomiot najlepszy wynik uzyskał w trzeciej próbie. W drugiej zaliczył 20,78, pozostałe spalił. Poprzedni rekord Polski był o 10 centymetrów gorszy i także należał do tego zawodnika. Dla Majewskiego to największy sukces w karierze. Po zawodach przyznał, że marzył o trochę lepszym wyniku. - Gdybym przekroczył upragnioną granicę 21 m, byłbym całkowicie usatysfakcjonowany. Już parę lat próbuję zrealizować ten cel i nie udaje się. Może w Pekinie.... Pyrek się sprawdziła Monika Pyrek była murowaną kandydatką do miejsca na podium i nie zawiodła. Nasza tyczkarka swój udział w konkursie zakończyła na wysokości 4,70 m (najlepszy wynik w sezonie). Trzecim miejscem podzieliła się z Brazylijką Fabianą Murer. Druga z naszych reprezentantek, Anna Rogowska, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich i wicemistrzyni świata z hali sprzed dwóch lat, zajęła 6. miejsce z wynikiem 4,55 m. Złoty medal, po raz trzeci z rzędu, wywalczyła rekordzistka świata Rosjanka Jelena Isinbajewa 4,75 m. Taki sam rezultat (rekord życiowy) uzyskała Amerykanka Jennifer Stuczynski, której przypadł jednak srebrny medal. Opr. p