Podczas dwudniowych zawodów pół tysiąca uczestników będzie rywalizować na dwóch poziomach. Narciarze i snowboardziści wystartują w indywidualnych i rodzinnych slalomach gigantach. Family Cup to impreza promująca aktywny tryb życia i mająca na celu uświadomienie Polakom, że uprawianie sportu jest najtańszą i najlepszą formą ochrony własnego zdrowia. - Organizujemy zawody w sportach znakomicie nadających się do rodzinnego uprawiania, ponieważ wiemy, że to rodzice są z reguły pierwszymi trenerami i idolami swoich pociech - mówił podczas konferencji prasowej w przeddzień wielkiego finału organizator mistrzostw Janusz Zielonacki. - Family Cup często pomaga podjąć rodzicom decyzję co do przyszłej, sportowej kariery dziecka - dodał. W tym roku finał FC odbywa się w stacji narciarskiej Dwie Doliny Muszyna-Wierchomla, gdzie narciarze i snowboardziści mają do dyspozycji 15 km tras zjazdowych i 9 wyciągów, w tym dwa krzesełkowe. W kompleksie brakuje jednak tras do uprawiania narciarstwa biegowego. - Kilka lat temu stacja oferowała trasy biegowe, ale z uwagi na małe zainteresowanie, porzucono ten pomysł - tłumaczy prezes kompleksu Krzysztof Brzeski. - Cóż, Polacy uważają, że Bóg stworzył górę, żeby z niej zjeżdżać, a nie pod nią wbiegać - zauważył Janusz Zielonacki. Zamiast tego w połemkowskiej wsi, w której zaczął inwestować Brzeski, pojawiły się plany budowy tras crossowych, zainspirowane igrzyskami olimpijskimi w Vancouver. Amatorskie mistrzostwa organizowane przez Family Cup obejmują nie tylko sporty zimowe. Rodziny mogą również rywalizować w takich konkurencjach jak kolarstwo, tenis, a także pływanie.