Koniec żalu po "nielegalu"

Sportowe wydarzenie będące owocem współpracy Łódzkiego Automobilklubu oraz miejskich władz zyskało przychylne opinie uczestników i spory odzew medialny.

- Oczekujemy przede wszystkim poprawy bezpieczeństwa na drogach - mówi wiceprezydent Łodzi Jarosław Wojcieszek. - Zależy nam na tym, aby przenieść ten dokuczliwy i niebezpieczny sport z łódzkich ulic w miejsca bardziej do niego przystosowane.

Łodź jako pierwsze miasto w Polsce próbuje poradzić sobie z problemem nielegalnego ścigania się po miejskich ulicach. Walka może być łatwiejsza bowiem władze miasta i przedstawiciele Automobilklubu wkrótce usiądą do rozmów nad powstaniem w mieście specjalnego toru, na którym miłośnicy szybkiej jazdy doskonaliby swoją technikę.

Planowane są również kolejne imprezy w Łodzi: druga edycja "Street Legal" odbędzie się 20 marca. W kwietniu Łódzki Automobilklub zorganizuje również trzydniowe Rajdowe i Samochodowe Mistrzostwa Polski Dziennikarzy. Organizatorzy dołożą wszelkich starań, by imprezy powodowały jak najmniej komplikacji, w czym pomóc mają szczegółowe plany dojazdu i rozmieszczenia parkingów. Przedstawiciele Automobilklubu z entuzjazmem wypowiadają się o współpracy z miastem.

Urząd Miasta Łodzi, pomógł m.in. w zakupie profesjonalnej, elektronicznej aparatury do pomiaru czasu. Zainteresowanie legalnymi imprezami dla fanów wyścigów samochodowych przekracza już granice miasta. Chęć współpracy zadeklarowały władze podłódzkich gmin.

Zgierz, w którym działa Koło Automobilklubu, wzorem Łodzi zorganizował już pierwszy zalegalizowany wyścig. Kolejna odsłona zgierskiej przygody z tym sportem nastąpi przy okazji Dni Miasta Zgierza na przełomie maja i czerwca. Zainteresowanie pomysłem wyraził także Tuszyn. Burmistrz Tuszyna zadeklarował, że jeszcze w marcu zorganizuje "Rajd Tuszyn 2008". (AK)

Wiadomość pochodzi ze strony oficjalnej Łodzi.