Dramat Kifta to opowieść o reżyserze i aktorze Kurcie Gerronie, który podczas II wojny światowej był więźniem hitlerowskiego obozu koncentracyjnego w czeskim Terezinie. Aktor - znany m.in. z filmu "Błękitny anioł", gdzie zagrał u boku Marleny Dietrich - w obozie założył kabaret "Karuzela". Gerron został rozpoznany przez niemieckiego komendanta obozu, który zaproponował mu nakręcenie propagandowego filmu o Terezinie. Artysta staje przed dylematem - odrzucić propozycję, czy podjąć współpracę, licząc, że wkrótce do obozu dotrze zbliżający się front. "To opowieść o artyście, który zawierając pakt z diabłem w sztuce szuka ocalenia swojego człowieczeństwa, ale jednocześnie jest przez ten układ unicestwiany" - mówił reżyser spektaklu Łukasz Czuj. Sztuka Kifta jest drugim jego tekstem o zamkniętych w Terezinie artystach żydowskich; wcześniej napisał "Dreams of a Beating Time". W obozie tym istniały cztery orkiestry symfoniczne, grupy jazzowe, chór czy kabarety.