Jedni pewni, inni nie
Siarka Tarnobrzeg jest bliska uzyskania licencji, Znicz Jarosław będzie walczył o nią do końca. Stal Stalowa Wola nie zagra w PLK.
Wczoraj upłyną termin złożenia dokumentów, na podstawie których drużyny będą mogły zostać dopuszczone do rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki, która od kwietnia tego roku funkcjonuje pod nazwą Tauron Basket Liga.
Pełną dokumentację, w której najważniejszą część stanowi wszelkiego rodzaju rozliczenia oraz gwarancje finansowe złożył zespół beniaminka PLK - Autonomicznej Sekcji Koszykówki Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg. W jego przypadku nie powinno być żadnych problemów z uzyskanie licencji.
Jarosław się nie poddaje
Mimo kłopotów finansowych jarosławski Znicz, również przedstawił do PLK stosowne dokumenty świadczące, że klub nie ma żadnych zaległości wobec ZUS-u, urzędu skarbowego, PLK i Polskiego Związku Koszykówki. W klubie z Jarosława są jeszcze zaległości wobec zawodników, które są nie wielkie i w najbliższym czasie powinny być uregulowane. W dokumentach wysyłanych przez działaczy Znicza do PLK przedstawiony został plan spłaty tych długów. Największym problemem jest jednak wciąż niedomknięty budżet, ale na to wszystkie kluby mają czas do końca lipca. Jarosławianie nie załamują jednak rąk i robią wszystko, żeby po najlepszym sezonie w historii klubu nadal zespół występował w najwyższej klasie rozgrywkowej.
PLK bez Stalowej Woli
Jak już informowaliśmy wcześniej ze względu na problemy finansowe drużyna Stali Stalowa Wola nie przystąpi do PLK. Władzom spółki nie udało się pozyskać środków i uregulowaniu zaległości finansowych (około 250 tys. złoty). W klubie ze Stalowej Woli cały czas trwa walka o przetrwanie i zgłoszenie zespołu choćby do I ligi.
Rafał Myśliwiec
rmysliw@pressmedia.com.pl