- Na sztucznie śnieżonych trasach leży średnio od 30 do 50 cm zmrożonego śniegu - poinformowała Dorota Florczak z bieszczadzkiej grupy GOPR. W regionie jest niewiele naturalnego śniegu. Jednak ujemne temperatury powietrza wieczorem i w nocy pozwalają na systematyczne sztuczne śnieżenie. Na północnych stokach w górnych partiach Bieszczad nadal obowiązuje lokalnie pierwszy, najniższy w pięciostopniowej rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego.