Po raz pierwszy natomiast wystartowali w niej zawodnicy z Jędrzejowa (Świętokrzyskie). "Bieg Katorżnika" to jedyna w Polsce i jedna z największych na świecie imprez tego typu. Jej uczestnicy mają do przebycia ok. 10 km trasy wiodącej po niezwykle ciężkim terenie: jeziorze, bagnach, trzęsawiskach i zalanych polderach. Zawodnicy biegną, bo chcą pokonać swoje słabości i sprawdzić swoją psychikę. W "Biegu Katorżnika" nie jest ważny wynik sportowy, lecz dotarcie do mety. V Bieg Katorżnika był absolutnie najcięższym ze wszystkich edycji; zawodnicy zmagali się z... wydłużoną, pełną przeszkód i błota po pachy trasą. W tym roku dopisała pogoda, a do samego końca zawodów na plaży i mecie było mnóstwo kibiców, którzy dopingowali wszystkich nadbiegających zawodników. Po raz pierwszy w imprezie wystartowali też zawodnicy z Jędrzejowa: Józef Worobiec, Patryk Skrzypiec, Radek Piasecki, Łukasz Kosowski i Krzysztof Pazera. Każdy zawodnik po dobiegnięciu do mety otrzymywał "medal" - sześciokilogramową Podkowę Katorżnika. Dodatkowymi pamiątkami z imprezy były koszulki V oraz imienne numery startowe.