Prośbę o przekazywanie informacji o pamiątkach z czasów powstań śląskich przekazał podczas czwartkowej konferencji prasowej prezydent tego miasta Dawid Kostempski. - Rozpoczynamy projekt pod nazwą: ogólnopolski zbiór pamiątek z okresu powstań śląskich - wskazał. Chodzi np. o ulotki, plakaty, listy, gazety, rysunki, zdjęcia, ale też stroje, broń czy przedmioty codziennego użytku z tego okresu. Apel dotyczy nie tylko osób, które zgodzą się na oddanie takich przedmiotów w depozyt; w innym razie możliwe jest np. utrwalenie cennych rodzinnie listów poprzez wykonanie ich cyfrowych kopii. Zgłoszenia będą przyjmować do końca lutego pracownicy Muzeum Miejskiego w Świętochłowicach. Przekazanie swojego prywatnego zbioru na rzecz Muzeum Powstań Śląskich zapowiedział już Jarosław Bełdowski - z wykształcenia prawnik, pochodzący z Zagłębia, a mieszkający w Warszawie kolekcjoner przede wszystkim graficznych materiałów związanych z tematyką powstań śląskich. Dziś zaprezentował trzy plakaty z okresu plebiscytu na Górnym Śląsku. Jak opowiadał, np. jeden z nich - z postacią krzyżaka powalonego przez żołnierza i robotników - był rozmaicie odbierany w regionie, gdzie zakon krzyżacki przez lata kojarzony był dobrze. Wybrane historyczne przedmioty staną się częścią ekspozycji nowej placówki. Według Kostempskiego, istniejący projekt wpasuje je w całość wykorzystującą bardzo nowoczesne metody przekazu historycznego. W muzeum znajdą się trójwymiarowe prezentacje, kioski multimedialne czy scenografia siedziby lokalu plebiscytowego z 1921 r., gdzie będzie można zagłosować za przynależnością Górnego Śląska do Polski lub Niemiec. Jak wyjaśnił jeden ze współautorów koncepcji ekspozycji Sławomir Mazan, całość pomyślana jest tak, by mogła być atrakcyjna dla osób o różnym zasobie wiedzy. Zwiedzający będą np. mogli sami, za pośrednictwem kiosków multimedialnych, wchodzić na coraz bardziej szczegółowe poziomy informacji, czy poznawać - co ważne z perspektywy wielokulturowości regionu - różne sposoby widzenia poszczególnych kwestii. Recenzent treści historycznych ekspozycji, prof. Ryszard Kaczmarek z Uniwersytetu Śląskiego mówił, że dotychczasowe poświęcone powstaniom śląskim, dość rozproszone ekspozycje, nie do końca pełnią już swoją rolę. Zaznaczył, że choć ma ambiwalentne odczucia w kwestii popularnych ostatnio w nowoczesnych placówkach, często upraszczających rzeczywistość, metod prezentacji treści historycznych, przyznał że nie ma chyba innego wyjścia niż stosowanie przekazu, jakiego oczekuje odbiorca. Nowe Muzeum Powstań Śląskich powstanie w dawnej siedzibie zarządu dóbr ziemskich rodu Donnersmarcków. Neogotycki budynek autorstwa znanych m.in. z projektu katowickich osiedli Giszowiec i Nikiszowiec Emila i Georga Zillmanów wzniesiono ok. 1907 r. W latach międzywojennych użytkowała go miejscowa gmina. Podczas wojny była to siedziba policji niemieckiej, po wojnie przejęła go milicja, a w latach dziewięćdziesiątych - policja. W noc sylwestrową 1999/2000 r. budynek został podpalony i częściowo uległ zniszczeniu. Potem doraźnie zabezpieczono dach. W połowie ubiegłego roku Świętochłowice dostały środki europejskie na wyremontowanie budynku i zaadaptowanie go do potrzeb nowej placówki. Do unijnych ok. 8,5 mln zł, miasto dołoży ok. 1,5 mln zł. Powierzchnia użytkowa Muzeum wyniesie ok. 1,2 m kw. Ekspozycja - przygotowywana przez katowicką firmę Ad!Venture - zajmie ok. 900 m kw. Gotowy jest już program funkcjonalno-użytkowy muzeum wraz z projektem ekspozycji. Obecnie powstaje m.in. komitet honorowy powołania placówki. Wiosną miasto ogłosi przetarg na wykonawcę remontu budynku. Muzeum ma zostać otwarte w drugiej połowie 2013 roku.