Głodzili uczniów za złe zachowanie
Za palenie papierosów wychowawcy Środowiskowego Hufca Pracy w Ostródzie zabierali młodzieży jedzenie, alarmuje "Gazeta Wyborcza". Głodujące dzieci kradły pieniądze, by kupić obiad, albo rezygnowały z dalszej nauki. Rodzice nic o tym nie wiedzieli.
Do Środowiskowych Hufców Pracy trafia trudna młodzież. Uczą się w szkole zawodowej, a mieszkają z bursie. Za ich edukację płaci OHP. Hufiec daje też pieniądze na zakup żywności, dziennie 8 zł. Za te pieniądze uczeń dostaje w stołówce śniadanie, obiad i kolację.
. Kary wymyśliła jego poprzedniczka Hanna Szumiela. Nowy dyrektor jednak ich nie anulował. Przyznał, że "stosował je sporadycznie". Właśnie został za to zwolniony z pracy.
Taki proceder trwał w Ostródzie przynajmniej od 2005 roku. Przez ten czas, jak wynika z dokumentów, jedzenia za palenie papierosów, głośne zachowanie czy niechodzenie na praktyki było pozbawianych kilkudziesięciu uczniów.
Co ciekawe, rada brała z OHP całą sumę pieniędzy, jaka przysługiwała ukaranym uczniom. Co działo się z różnicą? Nie wiadomo, bo dokumentacja znikła.
INTERIA.PL/PAP