Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ukraińcy nie są w stanie tego ukryć. "Sytuacja jest skomplikowana"

Rosyjskie wojska nacierają na kierunkach Kupiańska, Łymanu i Bachmutu. - Musimy walczyć w warunkach przewagi wroga zarówno pod względem uzbrojenia, jak i liczebności personelu - ostrzega Ołeksandr Syrski, dowódca wojsk lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy. Przyznaje, że sytuacja obrońców jest "skomplikowana".

Ołeksandr Syrski mówi wprost: Sytuacja jest skomplikowana
Ołeksandr Syrski mówi wprost: Sytuacja jest skomplikowana/OZGE ELIF KIZIL/ANADOLU; UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SERVICE/AFP

Ukraiński dowódca w wiadomości w mediach społecznościowych wskazuje trzy kierunki, które rosyjska armia traktuje priorytetowo. Główne wysiłki skupione są na kierunku bachmutowskim - pozycje Ukraińców szturmują wojska powietrznodesantowe, piechota morska, a także oddziały utworzone z byłych przestępców.

"Cel wroga jest jasny - to atak na miasto Czasiw Jar, a następnie na Kostiantyniwkę, Drużkiwkę, Słowiańsk, Kramatorsk i dostęp do granic obwodu donieckiego" - dodaje wojskowy.

Wojna w Ukrainie. Dowódca mówi o planach Rosjan

Niepokojąco wygląda również sytuacja na kierunku łymańskim - ataki Rosjan nie ustają. Syrski zapewnia jednocześnie, że Ukraińcy stale niszczą wrogie uzbrojenie. W tym samym czasie najeźdźcy starają się stworzyć przyczółek, by zaatakować Kupiańsk.

"Sytuacja jest skomplikowana. Musimy walczyć w warunkach przewagi wroga zarówno pod względem uzbrojenia, jak i liczebności personelu. Jednak dowódcy i sztaby monitorują zmianę sytuacji 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, analizują działania wroga i jego wojsk oraz podejmują skuteczne decyzje zarządcze w celu wzmocnienia obrony i zniszczenia wroga" - informuje dowódca. Z komunikatu wynika, że Ukraińcy trzymają linię frontu.

Syrski zwraca uwagę, że Rosjanie nie liczą się ze stratami, a niedobory uzupełniają byłymi więźniami. Z kolei Ukraińcy, "w przeciwieństwie do agresora", starają się osiągnąć sukces przez przemyślane planowanie działań bojowych i efektywne wykorzystanie artylerii.

"Największą wartością jest dla nas życie naszych żołnierzy. Minimalizacja strat zawsze jest naszym priorytetem" - podsumowuje.

Problemy ukraińskiej armii. Generał bije na alarm

W poniedziałek generał Ołeksander Tarnawskw rozmowie z agencją Reutera informował o niedoborach pocisków artyleryjskich, z którymi borykają się ukraińskie oddziały. Problemy występują na całej linii frontu.

- Zasoby, jakie mamy obecnie, nie są dla nas wystarczające, biorąc pod uwagę nasze potrzeby. Dlatego dokonujemy ich redystrybucji. Rewidujemy zadania, które sobie wyznaczyliśmy i je redukujemy - wskazał.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Paulina Henning-Kloska w "Graffiti" o mrożeniu cen energii /Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także